Po świątecznych treningach przyszedł czas na kolejny kultowy przystanek Mastersów – Trening Noworoczny. Lubimy takie tradycje, to zawsze się świetnie wspomina no i człowiek jakoś lepiej się czuje po noworocznym rozruchu. Symboliczny szampan, świeże uśmiechy, głowy pełne planów i postanowień… Niby to tylko kalendarz, ale fajnie zrobić sobie z tego motywacyjny pretekst.
Dziękujemy Wam za miniony 2016, a w 2017 życzymy tego, co sami macie w głowach – realizacji celów, bo to cieszy najbardziej. Trzymajcie się!