Kolejny weekend z cyklu przygotowań do 16. PZU Cracovia Maraton za nami. Tym razem przeprowadzony w dwóch miejscach.
Jak zwykle trenowaliśmy w Parku Lotników Polskich. Przy znakomitej wiosennej pogodzie zawodnicy po okiem trenerki Kamilii Hayder testowali nową dużą pętlę o zróżnicowanej nawierzchni.
Na „pit stopie” koło fontanny uzupełniali elektrolity. Takie „testowanie wysokiej temperatury” w warunkach miejskich na pewno może się przydać. Pod koniec kwietnia – też może być całkiem ciepło.
Napoje biegaczom podawała jedna z najlepszych polskich maratonek – Kamila Gradus. Takiego serwisu… nie ma nigdzie.
Duża grupa w niedzielę biegała też swoje pętelki w spalskich lasach. Niektórzy wykręcili nawet grubo ponad 30 km. No, ale w takim miejscu – gdzie historia polskiej lekkiej atletyki wygląda za każdego drzewa – nogi same się kręciły.
Za tydzień trening wyjątkowy. Śniadanie biegowe.
Otworzymy też oficjalnie nową inwestycję jaka powstała w Parku Lotników Polskich specjalnie dla biegaczy. Dwie wyznaczone i oznaczone pętle do treningów! Park przy Tauron Arenie powoli zmienia się w miejsce naprawdę przyjazne biegaczom!
Trening też będzie specjalny – czas na mała „superkompensację”! Do startu zostało przecież tylko kilkanaście dni.
Więcej informacji o kolejnym treningu za kilka dni.