Lasek Wolski (trening nr 3.)

Trening w Lasku – resume

Pierwszy na naszych wyjazdowych treningów za nami.

I chyba potwierdzicie – że to jednak inna jakość.

W szczególności, że pogoda była nam przychylna i znacznie wyeksponowała wszelkie zalety treningu w lesie. Zgodnie  z zapowiedzią, w zimie będziemy pracować na siłą. Zachęcamy Was zatem  do częstszych wizyt w Lasku Wolskim lub w innych „pofalowanych” terenach. Wtedy nawet  zwykłe rozbieganie będzie  znakomitym treningiem naturalnej siły biegowej. A komu jak komu – ale maratończykowi tej siły ma nie zbraknąć na całej długości biegu maratońskiego.

Niedzielny trening pokazał Wam jak można łatwo i banalnie wpleść komponent siły / skipy i wieloskoki / do zwykłych odcinków.

W następną niedzielę spotykamy się przy TAURON Arenie o 10.00 i pewnie poszukamy jakichś górek w okolicy. Biegacze szykujący się z nami – muszą być świetnie przygotowani do kilkukrotnego pokonania  podbiegu i zbiegu na alei Pokoju.  No wiecie… tego mostu czy wiaduktu. Toż to prawie góra… jak Everest – trzeba ją zdobyć 4-krotnie. I trzeba to trenować!

Zaklinajcie tylko ”krakowskiego smoga” – niech idzie precz!!!

Krótką relację z treningu można znaleźć również TUTAJ.

Add Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

facebook
child
instagramm