Serca (nie tylko te biegowe, wytrenowane) nam rosną, kiedy możemy komuś pomóc.W końcu sport na amatorskim poziomie to nie tylko rywalizacja, wypruwanie sobie żył i ściganie na treningach. Sportem można się bawić, można mobilizować, za pomocą sportu można też pomagać. Taką okazję mieliśmy 14 sierpnia w Starachowicach – lokalny klub Zabiegane Starachowice zorganizował charytatywny bieg “dla Mai i Bartusia”.
Cała impreza miała charakter ciepłego, rodzinnego spotkania – to nie bieganie i wykręcanie życiówek było najważniejsze, ale to, jaki przyświęcał temu cel. Dla Głównych Bohaterów udało się zebrać pokaźną sumkę, dzięki której Małe Pociechy będą mogły pełniej i częściej się uśmiechać. I o to nam chodzi.
Dziękujemy organizatorom za możliwość wzięcia udziału w takim wydarzeniu. Więcej o “dla Mai i Bartusia” można przeczytać w newsach, na przykład tutaj. Obszerna relacja, również ta fotograficzna, znajduje się z kolei na profilu Zabieganych Starachowic, o tu.