A co najważniejsze – bawiliśmy przy tym bardzo dobrze. I często braliśmy udział w samym biegu. To było kapitalne!
Cóż, czasy się zmieniły. Imprez naprawdę na wysokim poziomie mamy multum. Lepsze , gorsze, mające sens i kompletnie z „kosmosu”. Ale to wolny rynek. Każdy może robić co chce i jak chce. Nic nam do tego.
Ciekawe, jak wyjdziemy z tego po pandemii? Może znów warto wrócić do radosnego biegania – typu ”Odlotowa 5-tka” w Muzeum Lotnictwa? Piękny bieg. To pewne, że rynek biegów się zmieni. Bo zmienił się świat. Ale miejsce na radość, uśmiech i dobrą zabawę z bieganiem zawsze będzie miejsce. A to właśnie jest siła naszego klubu – radość z amatorskiego uprawnia biegania.
Coś wymyślimy! Prawda Mastersi?
By Wam dodać weny twórczej– popatrzcie na bieg, który zorganizowaliśmy z Parku Lotników Polskich w kwietniu 2008 roku. „Biegnij z Tigerem”. Może ktoś z Was się znajdzie na tych zdjęciach? I dumajcie „kto zacz” na tych historycznych fotkach. Dało się ! 13 lat temu!
Darek Kaczmarski i trenerzy AZS AWF Kraków Masters